SMAKI WELLNESS
Przepisy wellness to nowy portal grupy Comfortum. Rekomendujemy Państwu przepisy w stylu "wellness", będące owocem wieloletnich doświadczeń najlepszych Szefów Kuchni hoteli SPA & Wellness. Serdecznie zapraszamy do zamieszczania własnych przepisów, które pokażą, że kuchnia może być nie tylko zdrowa, smaczna i elegancko podana. Może ona być również inspiracją do rozwoju duchowego i przyczynkiem do naszego atrakcyjnego wyglądu. Czekają na Państwa konkursy, gdzie co miesiąc można wygrać cenne nagrody: pobyt w ekskluzywnym hotelu SPA czy też kosmetyki SPA.

Przepis dnia: Grillowane krewetki Black Tiger na bukiecie Awokado , Cytryna , 50 g Czosnek , 100 g Kiełki nasion słonecznika , 600 g Krewetka ... Czytaj więcej...
| |
Dieta, styl życia - a może wellness? Zmysł smaku to podróż. Dosłownie i w przenośni. Podróż do wnętrza siebie dzięki której odkryć możemy ukryte pokłady energii, a tym samym na nowo pobudzić nasze ciało do działania. Jednak jest to także podróż po licznych regionach oraz charakterystycznych dla nich kuchniach. Gdy spragnieni relaksu i wyciszenia udajemy się do Hotelu Spa pamiętajmy, iż pielęgnacja ciała od wewnątrz jest równie ważna co pielęgnacja zewnętrzna.
Delektując się rytuałami SPA powinniśmy również zasmakować kuchni regionu oferowanej nam przez Ośrodki. Tutaj posiłki przygotowywane przez szefów kuchni spełniają najwyższe normy świeżości i stanowią swoiste dopełnienie terapii SPA. Obiad zjedzony w kameralnej atmosferze, cieszący zmysły, a ponadto bogaty w składniki odżywcze może w równym stopniu wpłynąć na nasze samopoczucie i stan zdrowia, co właściwie przeprowadzony zabieg SPA. Wszak nie od dziś wiadomo, że odpowiednio przygotowanym daniem jesteśmy w stanie wyleczyć wiele dolegliwości i schorzeń. Podobne przeświadczenie panuje w Bio-hotelach, czyli obiektach świadczących usługi hotelarskie realizując je poprzez możliwie najbardziej ekologiczne podejście zarówno pod względem najwyższej jakości żywienia z własnych, ekologicznych upraw, ale także oszczędności energii i przetwarzania odpadów. Ponieważ lato zbliża się wielkimi krokami, zaczynamy dbać o linię i przywiązywać jeszcze większą wagę do wyglądu postanowiłam zasięgnąć rady specjalistek w dziedzinie żywienia i odchudzania. Warto wyjaśnić kilka terminów i zjawisk z którymi można spotkać się przy walce z okresem zimowym i dowiedzieć się na czym polega racjonalny sposób żywienia i dbania o swój organizm.
SI: Ostatnimi czasy bardzo popularne stały się stwierdzenia „bio”, „organic”, „ekologiczne” - jak takie produkty mają się do zdrowego odżywiania? Czy faktycznie niosą ze sobą tyle istotnych substancji, o których mówią producenci?
K.S.: Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Niestety w większości przypadków ich wysoka cena nie jest adekwatna do składu, czy sposobu produkcji/uprawy. Produkty typu, „bio”, „organic”, „ekologiczne” stały się po prostu modne. Ludziom zależy na zdrowiu, a częste informacje o chemicznych nawozach, zanieczyszczeniach żywności, wysoko przetworzonych produktach, skłaniają do zakupu właśnie tego typu żywności. Aby żywić się w stylu wellness wystarczy wybierać artykuły jak najmniej przetworzone, naturalne, unikać z wszelkiego rodzaju produktów w proszku, instant, kostek rosołowych, mieszanek przypraw, w których podstawowym składnikiem jest sól lub glutaminian sodu.
SI: Kuchnia wellness – jedno z młodszych określeń zdrowego stylu życia, czy wg Pani ludzie decydujący się na taki styl kierują się faktycznie zdrowiem, czy jest to raczej snobizm z przerwami na bomby kaloryczne?
K.S.: Słowo wellness jest obecnie bardzo często używane - w różnym kontekście. Przez „kuchnię wellness” możemy rozumieć sposób przyrządzania i przygotowywania posiłków zgodny z zasadami zdrowego, racjonalnego żywienia. Część osób wybiera taki styl ze względu na zdrowie, część podąża za modą. Tak naprawdę pobudki, dla których ludzie decydują na ten rodzaj kuchni nie są ważne, to, co ma znaczenie, to korzyści płynące z prawidłowego odżywiania.
SI: Jakie są tendencje społeczne jeśli chodzi o sposób żywienia? Czy społeczeństwo staje się bardziej świadome, czy też fast foody wygrywają ze zdrowym stylem życia?
K.K.: Wyniki ostatnich badań pokazują, że Polacy dobrze oceniają swój styl żywienia – gorzej zdrowie. A przecież poprawny odżywianie przekłada się na fizyczny i psychiczny stan organizmu. Niestety odżywiamy się dobrze tylko w naszym mniemaniu. Podstawę diety ciągle stanowi cukier i białe pieczywo. Jemy za mało warzyw, owoców, ryb, produktów mlecznych. Badania pokazały, że trzy czwarte polaków ocenia swoją wagę jako prawidłową. Niestety statystyki tego nie potwierdzają. Nadwaga i otyłość a wraz z nimi choroby dietozależne stanowią już palący problem. Co gorsza z roku na rok dotyczy on coraz większej grupy dzieci i młodzieży. Jest to spowodowane wieloma czynnikami: materialnymi, brakiem poprawnych nawyków (w domu jadało się tłusto i słodko), brakiem zainteresowania, brakiem czasu, lenistwem, wygodą. Tymczasem prawidłowa dieta (dieta – czyli sposób odżywiania, a nie odchudzania!) pozwala uchronić się przed wieloma chorobami w przyszłości.
SI: Do tej pory przykładowy pacjent/klient był fanem słodkości, tłustego jedzenia, przestawia się na nowy styl odżywiania – jak ma sobie radzić z nagłymi napadami głodu?
K.K: Generalnie należy pamiętać o tym, że każda zmiana potrzebuje czasu i powinna być umiejętnie dawkowana. Jeżeli do tej pory żywiliśmy się głownie fast foodami, to trudno oczekiwać, że zamieniając hamburgera na warzywa i owoce, nowy sposób jedzenia utrzymamy dłużej niż przez tydzień. To samo dotyczy sportu – jeżeli do tej pory sporadycznie zmuszaliśmy się do aktywności fizycznej, trudno zakładać, że nasz plan codziennej jazdy na rowerze powiedzie się. To, co jest ważne przy zmianie nawyków – to umiar i racjonalność. Zamiast drastycznych zmian (a takie najczęściej towarzyszą dietom) dobrze jest zacząć od małych modyfikacji np. zwiększenia ilości spacerów do kilku w tygodniu, jedzenia słodyczy nie codziennie a 3 razy w tygodniu i stopniowego przyzwyczajania się do nowej sytuacji. Chodzi o to, by wyrobić w sobie nowy, poprawny nawyk, który wejdzie nam w krew i do którego nie będziemy podchodzili jako do przykrej konieczności. Nagłe napady biorą się najczęściej z niejedzenia śniadań, złego rozplanowania pozostałych posiłków, zbyt drastycznych ograniczeń jedzenia, dzielenia jedzenia na „dobre” i „złe”. Często mają też one podłoże psychologiczne np. rozładowywanie emocji za pomocą jedzenia. Przede wszystkim przed napadami głodu chroni nas prawidłowo zbilansowana dieta (głodówki, diety monoskładnikowe, restrykcyjne są wręcz stworzone do generowania napadów głodu) podobnie działa– regularne spożywanie posiłków oraz świadomość okoliczności, w jakich najczęściej rzucamy się na jedzenie.
SI: Na czym polega suplementacja i czy faktycznie jest potrzebna przy diecie?
K.S.: Według ustawy suplement diety to - środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie, w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem, butelek z kroplomierzem lub w innych podobnych postaciach płynów lub proszków przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych, z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego (art. 3 ust. 3 pkt. 39 Ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z dnia 27 września 2006 r.)). Przy odpowiednio zbilansowanej diecie niepotrzebne, a nawet niewskazane jest suplementowanie się jakimikolwiek witaminami, składnikami odżywczymi czy mineralnymi. Suplementacja jest konieczna jedynie w kilku wybranych jednostkach chorobowych, np. z powodu stosowanych leków. Wyjątek można zrobić dla kwasu tłuszczowego- omega 3, który znajduje się w rybach. Ze względu na niskie spożycie produktów morskich przez Polaków, wskazane jest suplementowanie się w tym zakresie. Podobnie kobiety, które starają się o dziecko powinny rozpocząć suplementację kwasem foliowym co najmniej na 3 miesiące przez zajściem w ciążę.
SI: Jak wygląda Pani praca z pacjentem? Na czym dokładnie polega wsparcie psychodietetyka? Czy ustala Pani również dietę dla pacjenta, czy bardziej skupia się na aspektach psychologicznych? Domyślam się, że chodzi przede wszystkim o aspekt duchowy, a nie jedynie fizyczne zrzucenie lub przybranie na wadze?
K.K.: Osoby, które się do nas zgłaszają, objęte są kompleksową opieką. Korzystają one zarówno z porad psychodietetyka – psychologa, który pomaga m.in. w rozpoznaniu przyczyn i mechanizmów wywołujących i utrzymujących nadwagę, w planowaniu i osiąganiu wytyczonych celów, w zmianie nawyków żywieniowych m.in. poprzez pracę nad motywacją i obrazem ciała, udzielanie wsparcia oraz z porad psychodietetyka – dietetyka, który dokonuje pomiarów ciała, pomaga w wyborze najodpowiedniejszego jadłospisu (uwzględniającego preferencje oraz styl życia klienta) oraz edukuje w zakresie prawidłowego odżywiania. Uważamy, że tylko taka praca w zespole ma sens i przekłada się na wyniki.
SI: Czy zdarza się Pani współpracować z osobami chorymi nie tylko na otyłość, ale i na anoreksję/bulimię? Jak sobie Pani radzi z takimi osobami?
K.K.: Anoreksja i bulimia są poważnymi zaburzeniami odżywiania, które wymagają pomocy specjalisty a często specjalistów (psycholog, psychiatra, inni lekarze). Problem w tych zaburzeniach wykracza poza sprawy związane z jedzeniem, dlatego tak ważne jest udanie się do kogoś, kto jest ma doświadczenie w leczeniu tego typu zaburzeń. Zdarza się, że wymagana jest hospitalizacja, dlatego zaburzeń odżywiania nigdy nie należy bagatelizować. W naszej działalności nie zajmujemy się leczeniem zaburzeń, jednak, gdy zgłasza się do nas klient, którego podejrzewamy, że może borykać się z problemem odżywiania, rozmawiamy z nim o tym i staramy się nakłonić do wizyty u specjalisty.
SI: Jaki rodzaj pacjentów przede wszystkim zgłasza się po porady? Czy są to ludzie zamożni, na wysokich stanowiskach, czy może raczej klasa średnia? Czy ich styl życia utrudnia pracę nad sylwetką?
K.K.: Psychodietetyk jest specjalistą, którego usługi nie dotyczą tylko problemu nadmiernych kilogramów, chociaż faktycznie najczęściej zgłaszają się do nas klienci w związku z tymi zagadnieniami. Tak naprawdę każda osoba jest indywidualna i trudno tutaj uogólniać. Z usług psychodietetyka korzystają przede wszystkim osoby, które są już zmęczone wiecznym odchudzaniem się, które przetestowały już większość dostępnych na rynku diet i które zaczynają rozumieć, że problem wykracza poza sferę jedzenia i kolejna dieta tak naprawdę niczego nie zmieni.
SI: Jakimi programami komputerowymi mogą wspomagać się zarówno odchudzający jak i dietetycy, żeby ułatwić sobie pracę? Czy może Pani coś polecić czytelnikom?
K.S.: Obecnie dietetycy najczęściej korzystają z programu DIETETYK i ENERGIA. Czytelnikom - zamiast kupowania drogich programów - poleciłabym coś zupełnie innego - 5 prostych zasad, które pozwolą odpowiednio skomponować swój jadłospis: Urozmaicenie – jedzenie powinno być różnorodne, aby dostarczało nam jak najwięcej witamin i składników mineralnych Umiarkowanie – nie należy jeść dużych objętościowo posiłków, trzeba potrafić powiedzieć sobie dość podczas spożywania np. słodyczy, Unikanie – wskazane jest wystrzeganie się się tłustych, smażonych w głębokim tłuszczu i w panierce potraw Uprawianie – regularna aktywność fizyczna (min. 30 min dziennie) bez aktywności fizycznej nie ma szansy na życie w stylu wellness Uregulowanie – ustalenie stałych pór posiłków, taki sposób jedzenia pozwala na ograniczenie uczucia zmęczenia i senności w ciągu dnia, poprawia samopoczucie, zapewnia utrzymanie prawidłowej wagi ciała
Katarzyna Kinga Kowalczyk – psycholog, psychodietetyk Katarzyna Szymala – dietetyk, psychodietetyk
|